Johnny Pollack Johnny Pollack
195
BLOG

FILADELFIA KONTRA WALL STREET

Johnny Pollack Johnny Pollack Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

Sercem machiny wojennej i przemysłowej w XIX w. w USA była zatem Filadelfia, a jej głównym promotorem Henry Carey. Liderzy biznesu z tej grupy sami nazwali się „Philadelphia Interests” i stanowili opozycję wobec Wall Street, którą uznawali za gałąź brytyjskich krwiopijców finansowych, nienawidzących Stanów Zjednoczonych. Japońska delegacja, która odwiedziła Filadelfię w 1872 r. spotkała się tam z ówczesnym najważniejszym bankierem rządu USA, Jay Cooke’m, który nie reprezentował świata z Wall Street. Japończycy negocjowali traktat ze Stanami Zjednoczonymi oraz ogromną pożyczkę. Omawiano też kwestię budowy linii kolejowej w Azji (Northern Pacific Railroad in Asia). Jay Cooke zajmował się w tym czasie także sprawą aneksji Kanady. Niemiecki ambasador w USA udzielał pomocy w sprawie budowy Northern Pacific, dlatego też końcową stację linii kolejowej nazwano na cześć niemieckiego kanclerza: Bismarck. Tak wyglądała międzynarodowa współpraca nad projektem „Land – Bridge”. Brytyjczycy nie przyglądali się tym sprawom obojętnie. Rozpętano kampanię oszczerstw w prasie wobec całego projektu i naczelnego bankiera osobiście. Cofnięto mu kredyty. W tych okolicznościach amerykański Kongres obciął wszystkie dotacje dla tego projektu, a dom bankowy Jay Cooke zamknięto. USA pogrążyły się w 1873 r. w depresji, dołączając do reszty świata. Ale 80 – letni Henry Carey nie poddawał się.

W 1876 r. napisał broszurę zatytułowaną: „Handel, Chrześcijaństwo i Cywilizacja Przeciwko Brytyjskiemu Wolnemu Handlowi”, lepiej znaną jako „Listy w odpowiedzi London Times”. Broszura ta została rozesłana przez Careya do przyjaciół na całym świecie, jako oręż propagandowy w walce z Imperium Brytyjskim. Szczególnie atakował on w niej handel opium w Chinach. „Co macie na myśli mówiąc – wolny handel?”, pytał i odpowiadał: „O, macie na myśli tę zbrodnię”. Broszura Careya była odpowiedzią na serię artykułów London Times, w których angielscy autorzy wypowiadali się krytycznie o odrzuceniu zasad angielskiej ekonomii przez USA i inne kraje będące pod wpływem owych, jak określano Amerykanów: „ignorantów”, „debili”, „nieuczciwych” i „heretyków”. Carey nie pozostawał dłużny. Pisał, że przemyt opium do Chin był usankcjonowany przez brytyjskich monarchów i hierarchię Kościoła Anglikańskiego, którzy godzili się na przekupstwo, oszustwo, krzywoprzysięstwo i przemoc wobec dzielnych, broniących ofiarnie swego kraju chińskich przywódców. Hong Kong zajęty został przez Brytyjczyków tylko jako magazyn, z którego organizowano przemyt narkotyków. Carey wyśmiewał Brytyjczyków za ich religijne pozoranctwo, podkreślał ich rasistowską arogancję. Opisywał proces grabieży Indii i zniszczenia ich niezależnej gospodarki. Indie także miały być zapleczem narkotykowym, bazą uprawy opium. Wykazywał hipokryzję redakcji London Times, która wychwalała w owym czasie grupy „praw człowieka” kierowane przez brytyjski rząd, które działały oficjalnie na rzecz zniesienia niewolnictwa w Afryce, podczas gdy Wielka Brytania wspierała czynnie, oparte na niewolnictwie Południe w amerykańskiej wojnie domowej. Nie mówiąc o tym jakie niewolnictwo nieśli Hindusom i Chińczykom. Carey opisał również warunki życia biednych mas angielskich, pracujących ciężko na rzecz leniwych i znudzonych arystokratów. Sytuacja społeczna w Anglii miała być podobna do tej, która panowała w Cesarstwie Rzymskim. Najkrócej rzecz ujmując, brytyjski system wolnego handlu niszczył znaczną część światowej gospodarki. Stany Zjednoczone, które obaliły system niewolnictwa, wespół z innymi krajami, opierając się na zasadach protekcjonizmu, ingerencji rządu w rynek, rozwijają własny przemysł i wspierają rodzimy przemysł w zaprzyjaźnionych krajach. To, według Careya, miało zaowocować ostatecznym sukcesem.

Sympatycy Careya w Niemczech używali jego broszury w swej walce o zmianę niemieckiej polityki kierowanej w owym czasie przez Bismarcka, który miał niestety być pod brytyjskim wpływem. W wyniku różnych zakulisowych manipulacji państwo zaangażowało się w walkę z Kościołem Katolickim, którego wiernymi była spora część niemieckiej populacji. Niemieccy zwolennicy teorii Careya, współpracując z nim oraz nowym papieżem, Leonem XIII, zajęli się całkowitym przefasonowaniem niemieckiej polityki. Zastosowali politykę wysokich taryf celnych, zastępując nimi wolny handel. Rząd rozpoczął nadzorowanie wielkiego programu rozwoju przemysłowego i technologicznego. Porzucono politykę antykatolicką i wzięto w ochronę pracowników fabrycznych, oferując im różne formy zabezpieczenia socjalnego. Amerykańscy partnerzy byli dumni z osiągnięć swych niemieckich współpracowników.

Pod koniec 1875 r. kanclerz Bismarck spotkał się z przemysłowcem Wilhelmem von Kardorffem, który był liderem pro – Careyowskiej grupy w Niemczech, zajmującej się propagowaniem jego prac. Bismarck dawał zielone światło ludziom von Kardorffa, aby zorganizowali związek przemysłowców, rolników i wszystkich chętnych do realizacji narodowego programu gospodarczego. Efektem tej inicjatywy był wzrost produkcji maszynowej o 30%, wzrost zatrudnienia o 40%, wzrost płac, rozwój systemu bankowego pozostającego pod nadzorem rządu. Budowano kanały, porty, fabryki itd.

Impuls do tych przemian przyszedł do Niemiec po uroczystej wystawie światowej, która miała miejsce w Filadelfii w 1876 r. i przypadała w setną rocznicę uchwalenia amerykańskiej Deklaracji Niepodległości. Sto tysięcy ludzi zgromadziło się wówczas na uroczystości otwarcia naprzeciwko, wybudowanego specjalnie na tę okazję, Budynku Pamięci. Nad estradą w obiekcie, na suficie, wyświetlano szczególną ekspozycję ilustrującą ideały projektu „Land – Bridge” – rodzaj latającego wozu, w którym umieszczono dostojne figury Konfucjusza i Mahometa. Był też posąg uwolnionego niewolnika. Budynek Pamięci został wymyślony i zbudowany przez niemieckiego architekta Hermana Schwarzmanna, zbudowany kilka lat później niemiecki Reichstag był jego kopią. Szef niemieckiej delegacji, która przybyła do Filadelfii, Franz Reuleaux, profesor budowy maszyn, spędził tam kilka miesięcy konferując z ludźmi Careya. W swoich artykułach krytykował niemiecką służalczość wobec brytyjskiej polityki wolnego handlu, atakował małostkowy szowinizm, który miał wyrastać z tej właśnie polityki oraz militaryzm, któremu hołdowała spora część elit w Niemczech. Twierdził, że Amerykanie produkują doskonałe maszyny ponieważ są dobrze opłacanymi robotnikami, inteligentnymi i odpowiednio motywowanymi, a rząd dba o rozwój przemysłu i nauki.

 

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura